czwartek, 28 maja 2015

Niezwykle ryjące banię opowiastki tworzone przez zauroczone nastolatki, czyli fanfiction

Ostatnio zamiast pisać posty na blogu zajęłyśmy się czymś bezsensownym. Otóż to wszystko wina Dużej. Tak, przyznaję się do wszystkiego. Wciągnęłaś nas w okrutny nałóg, dobra, żartuję. Zainstalowałam sobie Wattpada, a jak wiadomo tam aż roi się od fanfiction. Głównie pojawiają się opowiadania z Harrym Stylesem w roli głównej. Ja jako wielka fanka One Direction z 2010 musiałam to przeczytać. I tak się zaczęło czytanie głupot z bardzo przewidywalnymi zakończeniami. Początkowo wszystko było dla beki, ale jeśli zaczynam coś czytać , to muszę skończyć. No właśnie, też mam taką zasadę. Niestety :/
Mamy jednak dużo zastrzeżeń co do początkujących autorów.
1. BŁĘDY ORTOGRAFICZNE I JĘZYKOWE! Słownik to jedna z książek, którą naprawdę warto przeczytać. A jeśli nie lubicie czytać słowników do snu, tak jak ja, polecam chociaż, żeby ktoś przed opublikowaniem opowiadania sprawdził poprawność tekstu. 
2. FABUŁA! Niektóre z bohaterek są tak płytkie, że aż wklęsłe ;) Bohaterowie wciąż wypowiadają te same kwestie, nic się tam kupy nie trzyma, wszystko jest tak przewidywalne, że aż boli.
3. JEDEN GŁÓWNY BOHATER! Czytając kilka fanfiction o Harrym nie potrafię rozróżnić, które jest które, bo wszystkie mają tego samego bohatera z tą różnicą, że jego partnerka się zmienia.
4. NAGINANIE FAKTÓW! Powiedzcie mi, dlaczego chłopak w wieku 22 lat może zostać wykładowcą na uniwersytecie? Pomijając to, że sam go nie skończył... Na domiar złego uczy edukacji seksualnej! No, ale co się dziwić, przecież każda studentka liczy na korepetycje.. ;)
5. SCENY MIŁOSNE Niektóre autorki naczytały się Grey'a, a potem w opisie rozdziału tłumaczą, że ich opowiadanie nie ma nic wspólnego z książką E.L. James. Opisy są mdłe i obrzydliwe. Wiecie o co mi chodzi xD

Podsumowując: cieszymy się, że młode osoby starają się rozwijać swój kunszt pisarski, ale z drugiej strony nie możemy ukryć, że po internecie krążą takie kalki. Nie bójcie się używać swoich własnych pomysłów (i słowników).
Jeżeli sami coś piszecie lub czytacie jakieś opowiadania, możecie zostawić linki w komentarzu. Z pewnością przeczytamy. Najciekawsze dodamy do zakładki "Czytamy" ;)

Ps. Jeśli chodzi o tego posta, pisałyśmy go we trzy. Ja jestem ta prosta, Duża jest kursywą, a Fey jest gruba xd

Pps. To u góry pisała Duża, żeby nie było. Chamsko użyła mojej czcionki xD

Ppps. Jestem puszysta, a nie gruba!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz