Jak zwykle doznałam weny w złym momencie. Zamiast czytać "Dywizjon 303" ja tworzę jakieś nierealne pomysły. Ale...
Pomyślałam, że skoro ostatni post spotkał się z taką popularnością (No dobra, nie przesadzajmy, 8 komentarzy to nie tak dużo... Co ja gadam, dla mnie to ogrom!), to może i tym razem się uda ^^
Mianowicie, pomyślałam, że z chęcią dowiecie się czegoś więcej, niż to, że szkoła to "zuo".
Byłabym wdzięczna, gdybyście napisały, bądź napisali jakieś pytania. Linki do jakichś TAGów też byłyby mile widziane.
Gdyby uzbierała się całkiem przyzwoita liczba pytań, napisałybyśmy całą ekipą odpowiedzi.
Co wy na to?
Ps. Tutaj macie linka do naszego Aska ;)
sobota, 28 lutego 2015
wtorek, 24 lutego 2015
Szkoła, szkoła, szkoła...
Mam nadzieję, że od razu zauważyłyście zmianę... Tak, mam na myśli nowy szablon :D Długo to trwało, a i tak nie wygląda (ani trochę) jak to, co planowałyśmy. Jak to powiedziała Fey: "Brak mi weny, a jak już jest, to tylko na pięć minut". Gdy jednak zawita na dłużej, zauważycie od razu.
W najbliższym czasie powinna się pojawić nowa zakładka. Jeszcze nie wiem jak ją nazwać, ale z pewnością będą to... recenzje książek. Mam nadzieję, że przypadnie wam ona do gustu :)
No dobra, koniec ze sprawami organizacyjnymi!
W najbliższym czasie powinna się pojawić nowa zakładka. Jeszcze nie wiem jak ją nazwać, ale z pewnością będą to... recenzje książek. Mam nadzieję, że przypadnie wam ona do gustu :)
No dobra, koniec ze sprawami organizacyjnymi!
Pewnie tak jak każdy, inny gimnazjalista, który kończy swoją szkołę, zastanawiam się co dalej. Miałam już różne, nawet dziwne pomysły na karierę, ale niektóre są siłą wypierane przez moich rodziców. Mianowicie chciałam iść na kryminalistykę: morderstwa, gwałty, włamania i takie tam, ale chyba ten pomysł nie wypali xD Myślałam też nad fotografią, ale w tym technikum, do którego ewentualnie mogłabym iść jest tylko język niemiecki, czyli automatycznie odpada. I chyba wyjdzie tak, jakby chcieliby tego moi rodzice. Ekonomia. Nudy i cyferki. Brr.. straszne, ale podobno dobrze płatne xD
Ale mówiąc o rzeczach bardziej przyziemnych, jestem ciekawa dlaczego nauczyciele dają nam tyle obowiązków, po czym sami się obijają. Na przykład: my mamy nauczyć się na kartkówkę, która obejmuje materiał praktycznie z całego roku w tydzień, a oni mają dwa tygodnie robocze, podkreślam ROBOCZE (wszystkie chorobowe, święta, weekendy naturalnie są odliczane), na sprawdzenie. Gdzie tu uczciwość? No właśnie, nie ma jej.
Ale dosyć skarżenia się. Co za dużo to nie zdrowo. Nie wypada.
A jak wam idzie w szkole? Wasi nauczyciele też myślą, że w domu nie macie nic lepszego do roboty oprócz uczenia się?
PS. Czy u was te marginesy też się tak dziwnie ustawiają?
Ale mówiąc o rzeczach bardziej przyziemnych, jestem ciekawa dlaczego nauczyciele dają nam tyle obowiązków, po czym sami się obijają. Na przykład: my mamy nauczyć się na kartkówkę, która obejmuje materiał praktycznie z całego roku w tydzień, a oni mają dwa tygodnie robocze, podkreślam ROBOCZE (wszystkie chorobowe, święta, weekendy naturalnie są odliczane), na sprawdzenie. Gdzie tu uczciwość? No właśnie, nie ma jej.
Ale dosyć skarżenia się. Co za dużo to nie zdrowo. Nie wypada.
A jak wam idzie w szkole? Wasi nauczyciele też myślą, że w domu nie macie nic lepszego do roboty oprócz uczenia się?
PS. Czy u was te marginesy też się tak dziwnie ustawiają?
czwartek, 5 lutego 2015
Ferie, wybór szkoły, The Sims
Cześć kochani!
Dawno mnie tu nie było. Niestety szkoła zabierała nam stanowczo za dużo czasu ;c
Jesteśmy po egzaminach próbnych i myślałyśmy, że będzie lepiej i znajdzie się więcej czasu na pisanie postów, ale wcale tak nie jest. Zbliżają się egzaminy(już te prawdziwe, nie próbne) i nauczyciele naciskają na nas, coraz więcej wymagają.
Nie dość, że musimy się uczyć i pisać kartkówki, to jeszcze czeka nas wybór szkoły.. Prawda jest taka, że nie wiem, co mam robić ze swoim życiem ;c Chciałabym żeby ktoś za mnie wybrał i byłoby po sprawie. Mam kilka planów, ale największy dramat rozgrywa się z tytułu wyboru między liceum, a technikum.
Zaczęłyśmy niedawno ferie i kilka pierwszych dni postanowiłam poświęcić na lenistwo. Dziś postanowiłam dla odmiany pokierować życiem innych, tak dla odmiany. Z tego właśnie powodu instaluję The Sims 4. Jestem maniaczką tej gry. Kilka lat temu spędziłam większość wakacji na tworzeniu historii w The Sims 2. W połowie 2014 roku zainwestowałam w The Sims 3 i jestem zadowolona z zakupu. Najchętniej grałabym codziennie, bo pozwala mi to zapomnieć o rzeczywistych zmartwieniach. Jednak wiadomo, że chemia się sama nie ogarnie, historia nie nauczy dat, a niemiecki sam się nie zrozumie. Na Origin trwa "promocja" i można przez 48 godzin za darmo pograć w The Sims 4. Postanowiłam to wykorzystać.
Mam kilka pomysłów na posty, więc może ferie, to będzie czas nadzwyczjanej aktywności i zrobię, jakby serię kilku tematów, które omówię.
A wy kiedy macie ferie?
W których jesteście klasach? Wybraliście już szkołę, czy może czeka was ten wybór za jakiś czas?
Znacie The Sims? Co sądzicie? Pochwalcie się ;)
Pozdrawiam Was moje Kotełki i wklejam fotkę na osłodę ;)
Duża
Ps. Właśnie się dowiedziałam o kolejnej promocji na Simsy na Origin. Wpadajcie moi maniacy.
Ps.2. Nie, nie zapłacili mi za reklamę.
Ps.3. A chyba powinni..
Subskrybuj:
Posty (Atom)